sobota, 23 listopada 2013

Puk Puk - Kto tam? - HaloGosza - Nie znam

Cześć, Witajcie!

Nie wiem od czego zacząć... 
Nie mam jak się usprawiedliwić tyle się działo w moim życiu przez ostatni rok...
Mogę powiedzieć tylko, że wygrałam i włosy odrastają chociaż jeszcze nie mówię hop...

Musze wszystkich przeprosić za swoją nieobecność ale rozsypałam się...
Nagle wszystko zaczęło spadać na łeb na szyje... i stanęłam w takim punkcie swojego życia ,że nie wiedziałam w ,którą stronę iść i za co się złapać... 
Na początku pomyślałam ,że wrócę po prostu z notką ale stwierdziłam ,że wypadałoby cokolwiek napisać. 

Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć ,że będę robiła porządki na blogu być może go zmienię bądź jakoś odświeżę. Na pewno nie będzie się działo to szybko ale z pewnością blog zacznie żyć i zacznie się cokolwiek dziać. Na pewno nie zamierzam z niego zrezygnować a co gorsza stracić go...
Zobaczymy jak się w tym odnajdę na nowo... 
Mam tak wielkie zaległości ,że tak na prawdę nie wiadomo za co się złapać...

Mam nadzieje ,że wszystko się ułoży i mam zamiar zrobić wszystko by tak było bo przecież nadzieja to nie wszystko prawda?




poniedziałek, 17 września 2012

Mono Neon: Pink friday

Do makijażu oczu użyłam:
  • Baza pod cienie Hean
  • Avon Świetlista baza/Cień do powiek 2w1 Halo
  • Catrice Eye Brow Stylist 020 Date With Ash-ton
  • Sleek i-Divine ACID 
  • Sugarpill Bulletproof
  • Mascara Essence MultiAction




 Ile mnie tu nie było! Niestety czasami życie nie oszczędza...

A jak z wami? Nosicie róż tylko na policzkach?

Do ukończenia mojej drobniutkiej serii pozostała neonowa żółć której  nie co się obawiam to zdecydowanie nie mój kolor ale spróbuje! 

Ps. Zdjęcia niestety nie były robione na świeżo nie mniej jednak i po tych kilku godzinach wyglądał w porządku :)



czwartek, 9 sierpnia 2012

Współpraca z Paatal I - Recenzja

To już chyba taka pora roku, że częściej nas nie ma niż jesteśmy mam takie zaległości, że głowa boli!
Powoli muszę nadrabiać czytanie i pisanie postów... ale za to miałam multum czasu na testowanie kosmetyków!
Zawartość paczki od Paatal prezentowała się tak:

 Nie obyło się również bez kontroli paczki przez Charliego, który musiał wszystko powąchać!


A wracając do tematu może zaczniemy od produktu który szczególnie mnie za interesował od początku.

Possibility Lemon Cheesecake 3w1 szampon, żel, balsam <klik>
Pierwszy raz spotykam się z przepisem na sernik na takim produkcie na przedniej etykiecie... nie powiem całkiem ciekawe i zaskakujące...



Zalety:
  • Cena w stosunku do ilości za 525ml zapłacimy ok 10zł
  • Przy upadku bądź przewróceniu się butelki produkt się nie wyleje
  • Wydajny
  • Wielofunkcyjny dobry na wyjazdy
  • Całkiem przyjemny jako szampon do włosów (nie da wam żadnego uniesienia włosy będą po prostu czyste)
  • Ładnie się pieni jako płyn do kąpieli choć nieco trzeba go wlać
  • Jako żel, trzeba z nim uważać można łatwo marnować produkt po przez jego konsystencje ale spełniał swoją funkcje (może wysuszać)
Wady:
  • Konsystencja jest po prostu dziwna, pierwsza porcja jaką wylałam na dłoń wylądowała na ziemi! A dlaczego? A dlatego że nie trzyma się niczego żyje swoim życiem. To jakby taka galaretka, gęsta, zwarta (nie trzymająca się skóry ani niczego innego) spokojnie można się do tego przyzwyczaić
  • Zapach cytrynowy sernik hmm zapach jest bardziej cytrusowy i fajnie pachnie na początku później staje się dość chemiczny i sernika  w nim nie znajdziecie
  • Jako balsam to raczej jakieś nie porozumienie nie spodziewajcie się jakiegoś nawilżenia a raczej ewentualnego wysuszenia
Podsumowując produkt jest przeciętny na wyjazd by nie brać butelki szamponu, żelu, a nawet płynu do kąpieli to dobry produkt jednak tak by używać go na co dzień w domu nie zdecydowałabym się.
Ze względu że mamy piękna pogodę i to jest właśnie czas z reguły jakichś wyjazdów bardzo mi się przysłużył i rzeczywiście dobrze było go mieć. Więc taki produkt polecam tylko na wyjazdy.

Botanique Rewitalizujące Mydło Bambus z Miętą <klik>


Zalety:
  • Przyjemny zapach, odświerzający
  • Dobrze się pieni jeśli tak można to określić
  • Jakże przyjazny skład aż miło się czyta
  • Spełnia funkcje mydła
Wady:
  • Niezmiernie ubolewam ale niestety po każdym myciu rąk moja skóra błagała o krem!  Była nieprzyjemnie ściągnięta, wysuszona.
Nierafinowane Masło Shea <klik>


Zalety:
  • Produkt uniwersalny ciało, twarz, okolice oczu, przesuszone usta, masaż ciała, masaż skóry podczas ciąży, do końcówek włosów to tylko niektóre przykłady produkt jest do wszystkiego i dla każdego!
  • Ratunek dla skóry suchej, przesuszonej i zniszczonej niesamowite nawilżenie
  • Skład? 100% masła Shea
  • Cena? Moim zdaniem tanie a genialne!
  • Niesamowicie wydajne...
Wady:
  • dość twarde, najlepiej rozgrzać w dłoniach
  • Zapach specyficzny... każde masło shea dla mnie pachnie tak samo nie ważne jakiej firmy po prostu nie lubię tego zapachu
Collection 2000 Dazzle me! Enigma 13 


Zalety:
  • Duże opakowanie a niska cena
  • Bardzo dobra pigmentacja
  • Piękny kolor butelkowej zieleni z drobinkami
Wady:
  • Przy blendowaniu znika co jest uciążliwe kilkakrotnie należy go nakładać
  • Może prześwitywać, dziury w kolorze
  • Ciężko się z nim pracuje, męcząco


Jeżeli macie inne zdanie na temat jakiegoś produktu podzielcie się nim ze mną z chęcią je poznam!

wtorek, 24 lipca 2012

Mono Neon: Nie łatwo być zielonym.

Do makijażu oczu użyłam:

  • Baza pod cienie Hean
  • Avon Świetlista baza/Cień do powiek 2w1 Halo
  • Catrice Eye Brow Stylist 020 Date With Ash-ton
  • Sleek i-Divine ACID
  • Inglot żelowy eyeliner 76,77
  • Mascara Essence MultiAction







Tym razem nie usłyszałam spektakularnych komentarzy :) nad czym w cale nie ubolewam :)

"...Nie łatwo być zielonym..." Kermit

Lubicie zielony?

piątek, 13 lipca 2012

Mono Neon: Lista lista Mandaryna Mandaryna!

Do makijażu oczu użyłam:
  • Baza pod cienie Hean
  • Avon Świetlista baza/Cień do powiek 2w1 Halo
  • Catrice Eye Brow Stylist 020 Date With Ash-ton
  • Sleek i-Divine ACID
  • Inglot żelowy eyeliner 76,77
  • Mascara Essence MultiAction
 



Kocham neonowe kolory w każdej postaci czy to na ustach, oczach, paznokciach.

Jeśli chodzi o eyeliner z Inglota ma grubo ponad rok zostały go resztki, jego rozprowadzenie graniczy z cudem choć jeszcze do kilku makijaży musi mi posłużyć wkrótce przejdzie na zasłużoną emeryturę.  

Co dziś usłyszałam na spacerze z psem?
-Przepraszam Panią, czy ma Pani zakreślacz na oczach?

Choć moja mama to przebiła
-Będziesz świecić jak zgaszę światło? 

A jak wy nosicie neony?